poniedziałek, 21 czerwca 2010

Dieta Pierre-Dukana DZIEŃ PIERWSZY

etap: pierwszy

samopoczucie
: generalnie dobrze, lekkie niedogodności: suchość w ustach, skurcze mięśnia łydki, delikatne pieczenie w żołądku

posiłki: mało. za mało. na śniadanie jajecznica z dwóch jajek i jednego białka na mleku, mój dzisiejszy "obiad" to duży jogurt naturalny 0%, kolacja: ok 120 g sera białego 0% z odrobiną mleka 0% i słodzikiem

picie: i znowu nie popisałam się. przy swoim trybie życia powinnam pić co najmniej 3,5 l wody a skończyło się tak na prawdę na paru szklakach, kawie z mlekiem 0% i herbacie owocowej (aromatyzowanej!) obydwa ze słodzikiem plus na koniec dnia kufel zielonej herbaty

wysiłek fizyczny: 1,5 h treningu

witaminy/suplementy: nie dokładnie wiem jak można je stosować w trakcie trwania diety aczkolwiek i tak zdecydowałam się na przyjmowanie skrzypu w tabletkach ze względu na słabą kondycje włosów i paznokci. W przyszłości (jak otrzymam przesyłkę) zamierzam brać preparat Flexit i mam nadzieję że nie będzie to miało wpływu na przebieg diety

spadek wagi: boję się stawać na wagę jutro pod koniec dnia dopiero to zrobię

Początki

Przeszłam na dukana. Przechodzenie na diety to chyba mój nałóg...:) trzymaj za mnie kciuki.

To sms który wysłałam swojej koleżance od której jako pierwszej dowiedziałam się o tej magicznej diecie. Jedna z najpopularniejszych, najłatwiejszych (z pkt widzenia organizacji) i dosyć szybkich diet. Dieta białkowa Pierre-Dukana. Przechodzę na nią po raz drugi i tym razem założyłam bloga głównie po to aby łatwiej było mi trzymać się niej a jednocześnie z myślą o osobach które przymierzają się lub aktualnie ją stosują aby móc dzielić się własnymi doświadczeniami i przeżyciami związanymi z odchudzaniem.

Trochę o mnie

Pozwólcie że pozostanę anonimowa. Jest to dla mnie o tyle ważne że chciałabym bez skrępowania opisywać swoje doświadczenia nie martwiąc się że otwieram się przed znajomymi mi osobami :) Tytuł bloga brzmi: Chcę Być Idealna i jest on adekwatny do jego przyszłej zawartości a że jest osobą kreatywną i pełną pomysłów opisy moich doświadczeń nie skończą się zapewne na relacjonowaniu przebiegu diety. Nie wiem czy zrozumiecie moje postępowanie dla większości będą to pewnie zapiski zdesperowanej zakompleksionej dziewczyny (być może słusznie) ale mam nadzieję że pomoże mi on wytrwale realizować cele a Wam dostarczę ciekawych wskazówek dotyczących różnych aspektów - w tym wypadku diety w przyszłości zapewne kolejnych znakomitych 'projektów'

Na razie tylko tyle. Pod koniec dnia postaram się opisać swój pierwszy dzień diety zapraszam do komentowania i odwiedzania mojego bloga będę szczęśliwa móc usłyszeć opinie innych.